Powoli do przodu :)
Nie było mnie dość długo ale nie oznacza to, że nic sie u nas nie działo. Powoli wychodzimy z ziemii:) Nie będe zanudzać co gdzie kiedy tylko zobaczcie sami.
28.04.2015r było tak:
Niestety nie mam zdjęć ze ściągania humusu, bo bylismy w pracy. Po ok 9 godzinach była ściągnieta ziemia na głębokość ok 50 cm i wywieziona na tyły działki. Ponieważ jak juz kiedyś wspomniałam na naszej działce jest glina, więc koparko-ładowarka była za małado wykopu pod fundament. I tak 08.05.2015 wpadła duża kopara obrotowa i dół po 5 godzinach wygladał tak:
Działka nie jest ogrodzona więc zabezpieczyliśmy wykop taśmą.
A później zaczęło padać i padało, padało, padało i nic się na działce nie działo aż do dnia 14 maja. Panowie murarze wpadli i wysypali piachem tam gdzie miały być ławy, potem zaszałowali pod chudy beton i następnego dnia go wylali. Potem zbrojenie szałunki pod ławy i zalewanie ław.
14 maja:
I oczywiście zgonił ich deszcz. Ale 16 maja wygladało to juz tak:19 maja:
20 maja ławy zalane:
Ponieważ zbierało się na deszcz to murarze na nas nie czekali z zalewaniem aż wrócimy z pracy i pieniążki w rogi musieliśmy "wciskać" w beton:)
27 maj zasypane ławy i czekamy na bloczki, które przyjechały 29 maja.
Ponieważ murarze przesądni nie zaczynaja w piątek tylko przyszli w sobotę i efekt po niecałym dniu jest taki:
w poniedziałek dokończyli murowanie, wtorek - środa malowanie i ocieplanie. Niestety zdjęć z ociepleniem i folią kubełkową nie zrobiłam.
Jutro zasypujemy fundamenty. Może uda mi się zrobić zdjęcie w trakcie prac a nie tylko efektów po każdej dniówce :
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę spokojnej nocki:)
Komentarze